Kochani!
Ostatnio miałam niezwykłą przyjemność uczestniczyć w przygotowaniach do niezwykłej sesji w niezwykłym miejscu CUSTOMFORM. Czuję się z tego powodu niezwykle zaszczycona i szczęśliwa!
A to głównie dzięki mojemu najlepszemu zespołowi, z którym już nie raz miałam okazję współpracować. Ta sesja była sesją wyjątkową!
A to głównie dzięki mojemu najlepszemu zespołowi, z którym już nie raz miałam okazję współpracować. Ta sesja była sesją wyjątkową!
W sesji udział wzięli:
Modelki: Anna Stowska oraz Martyna Ondycz
Fotograf: Piotr Kogut
MUA: oczywiście ja ;-)
Hair i Stylist: Patrycja Twardokęs
Współpraca z Patrycją, która zadbała o piękne fryzury, należała do bardzo przyjemnych i w otoczeniu pięknego jej studia fryzjerskiego w Bytomiu.
O całą resztę już zadbał wspaniały fotograf Piotr Kogut! Niezastąpiony!
Osobiście miałam przyjemność uczestniczyć tylko podczas przygotowań wraz z moją córcią, która korzystała z okazji i pozowała niczym modelka, przybierając bardzo różne pozy i w bardzo różnych miejscach, nawet na podłodze ;-)
Ale przechodząc do sedna, chciałam Wam napisać kilka słów o makijażach, jakie wykonałam do tej sesji oraz pokazać kilka ujęć z wyjątkowego miejsca!
Dwie modelki... rzecz jasna... dwa makijaże. Bardzo różne makijaże.
Makijaż Ani, wykonałam farbkami do ciała. Troszkę tutaj poszalałam z kolorami, które nadały nieco szaleństwa stonowanym i wytwornym kreacjom.
Usta zostawiłam w kolorze nude z wysokim połyskiem.
Makijaż Martyny, wykonałam cieniami kremowymi w bardziej stonowanych kolorach oberżyny i białego złota. Usta zaznaczyłam cielistą konturówką i zostawiłam matowe.
Na koniec oczywiście BACKSTAGE ;-)
O całą resztę już zadbał wspaniały fotograf Piotr Kogut! Niezastąpiony!
Osobiście miałam przyjemność uczestniczyć tylko podczas przygotowań wraz z moją córcią, która korzystała z okazji i pozowała niczym modelka, przybierając bardzo różne pozy i w bardzo różnych miejscach, nawet na podłodze ;-)
Ale przechodząc do sedna, chciałam Wam napisać kilka słów o makijażach, jakie wykonałam do tej sesji oraz pokazać kilka ujęć z wyjątkowego miejsca!
Dwie modelki... rzecz jasna... dwa makijaże. Bardzo różne makijaże.
Makijaż Ani, wykonałam farbkami do ciała. Troszkę tutaj poszalałam z kolorami, które nadały nieco szaleństwa stonowanym i wytwornym kreacjom.
Usta zostawiłam w kolorze nude z wysokim połyskiem.
Makijaż Martyny, wykonałam cieniami kremowymi w bardziej stonowanych kolorach oberżyny i białego złota. Usta zaznaczyłam cielistą konturówką i zostawiłam matowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło przeczytać od Ciebie komentarz.
Nie wahaj się go zostawić ;-)
Na Twoje pytanie odpowiadam tutaj; a na moje odpowiadaj u siebie.