Jakiś czas temu miałam przyjemność poznać fotografa Łukasza Mizgała oraz przewspaniałą modelkę Magdę M.
Łukasz swoimi inspiracjami skusił mnie do realizacji projektu,
który gdzieś tam już dawno drzemał w mojej głowie.
Dzięki niemu, szybciutko zaopatrzyłam się w odpowiednie farbki
Nasze spotkanie z Łukaszem i Magdą rozpoczęłam od "grzecznego" lecz także kolorowego makijażu
wykorzystując przy tym ulubione farbki wodne do ciała.
Usta chciałam aby także były kolorowe, ale nie tak intensywne
i postawiłam na konturówki do ust w dwóch kolorach.
Jaśniejszą konturówkę pokryłam błyszczykiem, by nadać im większej trójwymiarowości.
Jadąc na sesję, zabrałam z ogrodu kilka kwiatów z myślą "a może się przydadzą"
w sumie...
Nadszedł więc ten wyczekiwany i najlepszy moment dla nas wszystkich
miało być szaleńczo, kolorowo
no i moim głównym założeniem było także to, że ma być trójwymiarowo.
Z ujęcia na ujęcie, położenie farb ulegało zmianie
to było super!
dodatkowo Magda zaczęła je na sobie rozmazywać tworząc w ten sposób
bajeczny i szalony obraz.
Wyszło prawie jak Picasso ;-)
Jestem mega zadowolona z sesji!
I cieszę się, że zrealizowałam kolejny z wielu projektów, siedzących w mojej głowie.
Już dziś przygotowuję się do kolejnego kolorowego i szalonego projektu. Tym razem z udziałem kredek Bambino ;-) ale jeszcze trzeba będzie poczekać, aż moja córcia je wypisze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło przeczytać od Ciebie komentarz.
Nie wahaj się go zostawić ;-)
Na Twoje pytanie odpowiadam tutaj; a na moje odpowiadaj u siebie.