poniedziałek, 6 lutego 2012

Tym razem ślubnie Kasia...


Tym razem zdjęcia ślubne Kasi...

Kasia na codzień wogóle się nie maluje...
bardzo ucieszyło mnie gdy na makijażu próbnym mi zaufała...






zadowolenia i szczęścia Kasi w tym Wielkim dla Niej Dniu nie da się opisać...



czasami zdarza mi się być pomocna przy wielkim wiązaniu sukni ślubnej...


a razem Para Młoda wyglądała tak...




Kilka tygodni później wykonywałam Kasi makijaż ślubny plenerowy...
czyż nie wyglądała olśniewająco?




Dużo Szczęścia życzę na Nowej Drodze Życia!!!



1 komentarz:

  1. szkoda tylko, że w dniu ślubu nie zdecydowała się na taką prostą fryzurkę - na sesji w plenerze wygląda o wiele lepiej, tak promiennie:)
    Aczkolwiek to już wiadomo, wizja fryzjerki, nie Twoja. Ważne, że makijaż nie był sztuczny i podkreślał to, co najlepsze:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło przeczytać od Ciebie komentarz.
Nie wahaj się go zostawić ;-)
Na Twoje pytanie odpowiadam tutaj; a na moje odpowiadaj u siebie.