Kilka postów wcześniej prezentowałam Wam moją plenerową sesję z Weroniką, dokładnie TUTAJ
Dzisiaj chciałam dołączyć kilka zdjęć "od kuchni", które otrzymałam z delikatnym opóźnieniem z powodu zapchania skrzynki mailowej...
Zapraszam...
na malowanko w samochodzie ;-)
na malowanko w samochodzie ;-)
Śliczny ten makijaż:) Też mi się zdarzyło malowac w samchodzie przy -10 st. C. jest pozniej co wspominac:P
OdpowiedzUsuńBeatko czy kolejna dzidzia w drodze?? wow gratuluje :*
OdpowiedzUsuńnie, nie! to jeszcze pozostalosc po pierwszej,mam nadzieje ze kiedys zniknie mi ten brzusio ;-)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak malowanie w samochodzie! Mega makijaż i bardzo śliczna modelka :)
OdpowiedzUsuń