I znów mnie nie było...
myślę, że żadne usprawiedliwienie nie będzie tutaj na miejscu... powiem tylko, że czasami tak to jest przy 6miesięcznym maluszku, który pochłania niemalże cały mój wolny czas ;-)
Dzisiaj przychodzę na Was Kochane z efektami nowej "rudej" sesji ;-)
Postanowiłam przełamać klasyczne czerwone usta, gdyż Marta to niezwykle delikatna, subtelna dziewczyna o wyjątkowo rzadkim i pięknym typie urody... dziewczyna złoto!!!
Marta to niezwykle utalentowana modelka,
doskonale potrafiła odczytać intencje fotografa - niezastąpionego Piotra Kogut.
Do wykonania makijażu wykorzystałam cienie w odcieniach niebieskości i granatu, rozjaśnionych naturalnymi satynowymi beżami oraz białym złotem.
Usta zaś... pomadka w naturalnym odcieniu, na nią cień MAP orange oraz błyszczyk smashbox ze złotymi drobinkami.
Róż także orange MAP
Tutaj widać, iż usta są naturalne - pomadki Inglot -
wykorzystałam dwa odcienie... ciemniejszy i jaśniejszy beż
dzięki czemu usta nabrały lekko trójwymiarowego efektu
i odrobina czarno bieli
oraz backstage
Śliczne zdjęcia!:) Makijaż bardzo mi się podoba, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń